
Nagłe wybuchy niekontrolowanego śmiechu. Tak można opisać wczorajsze kino kocykowe przed MCK. Film „Rejs” nigdy nie straci na wartości i nie ma szans, aby się kiedyś znudził. Jedyny minus jaki nam się wczoraj przydarzył to fakt, że film się skończył tak szybko 😉 Hmmm… Może za rok zrobimy nocny maraton starych, polskich komedii?