Minioną sobotę spędziliśmy w miejscach, w których już wielokrotnie byliśmy… w miejscach, które choć nieuchronnie zmienia czas, to „nigdy dość tego zachwycenia”. Za murami gostynińskiego zamku rzuciliśmy wszystko, co złe, zostawiliśmy troski za sobą gdzieś i pędziliśmy! szybko, daleko, siłą wspomnienia za niesamowitym Zbyszkiem Wodeckim. Jego bogaty repertuar zaprezentował zespół Zacznij od Bacha w składzie: Karol Berger (śpiew), Łukasz Malinowski (gitara), Piotr Malinowski (gitara basowa), Dawid Buras (instrumenty klawiszowe), Adrian Rybka (perkusja), który oprócz wspaniałych pieśni Mistrza przybliżył jego sylwetkę barwnymi anegdotami z życia. A cóż śpiewano? Wszystko to, co pozwalało nam przypomnieć sobie czasy, gdy kochaliśmy pierwszy raz: Lubię wracać tam, gdzie byłem, Opowiadaj mi tak, Chałupy welcome to, Z Tobą chcę oglądać świat, oczywiście Pszczółkę Maję (dwukrotnie – drugi raz w autorskim wykonaniu) i wiele innych, również tych mniej znanych utworów.

Wierzymy, że jeszcze nie raz Wodecki wybrzmi w Gostyninie. Chociaż nie ma go już z nami siedem lat, to każdą napisaną i zaśpiewaną piosenką potwierdza swoją nieśmiertelność. Potwierdza ją – i nieustannie nam towarzyszy, bo wciąż z nami „chce oglądać świat”, bo „wszystko to, co widzę, czuję, naprawdę jest”.