Moje przemyślenia i refleksje.

Pochwaliłam się ostatnio (z wielką dumą) swojej znajomej, że uczęszczam na UTW w Gostyninie. Widząc jej wyraz twarzy, myślałam, że trochę mi zazdrości. Opowiadałam jej o ciekawych wykładach, spotkaniach przy herbatce i mojej nauce języka angielskiego. „A po co ci w tym wieku angielski i jakieś tam wykłady?  A tak w ogóle, to co z tego będziesz miała?” usłyszałam od niej. No właśnie, co?

Nie chciałam dłużej z nią rozmawiać, bo i o czym?  Dla mnie każdy wyjazd (czytaj: wyjście z domu) to radość ze spotkania w grupie ludzi podobnych do mnie.  Jest nas zawsze bardzo dużo na wykładach – może dlatego, że tematy są ciekawe, wykładowcy sympatyczni,  z wielkim zapałem przekazujący nam swoją wiedzę.

A może po prostu wszyscy razem tworzymy wspaniały klimat?  Nasz GUTW tętni życiem. Są różne zajęcia, na których zdobywamy wiedzę i nowe doświadczenia. Wszyscy dbamy o nasz rozwój intelektualny. Mamy wsparcie ze strony MCK, Pana Dyrektora, a przede wszystkim mamy panią Magdalenę Garstkę –  koordynatora, o której mówimy żartobliwie „Pani Dziekan”. Pani Madzia jest dla nas, słuchaczy UTW do dyspozycji przez cały dzień: jak nie osobiście,         to pod telefonem. Bardzo dba o nasze potrzeby i jest otwarta na nasze pomysły i propozycje. A pomysłów nam nie brakuje. Przynajmniej ja tak to odbieram. Cieszę się, że  jestem słuchaczką  U3W, że nareszcie mam czas i okazję do rozwijania swoich pasji i poznawania nowych ciekawych ludzi. PO PROSTU JEST FAJNIE!

DL, słuchaczka UTW w Gostyninie

8 grudnia 2015 r.