Menu

Nie taki on-line straszny #zhistoriimuzyki cz. 3

5 stycznia 2021 - AKTUALNOŚCI
Nie taki on-line straszny #zhistoriimuzyki cz. 3

Historia hip-hopu

Przenieśmy się do Stanów zjednoczonych, lata 70-te, Nowy Jork, to właśnie tam należy doszukiwać się początków gatunku. Na ulicznych imprezach DJ, korzystając z gramofonu, miksował kilkusekundowe frazy rytmiczne korzystając z nagrań znanych utworów, technika ta później stała się powszechnie znana jako sampling, do tego zaczęto dodawać rapowany styl wokalny, znany wcześniej chociażby na Karaibach.

Pierwszym DJ któremu przypisuje się przeniesienie hip-hopu z dyskotek na uliczne spotkania jest DJ Kool Herc, uważa się go za ojca chrzestnego gatunku, wraz z Africa Bambaataa.

Dosyć szybko, bo już w latach 80-tych hip-hop zaczął przebijać się poza granice Ameryki, pierwszym utworem znanym szerszej publiczności był „Rapper’s Delight” zespołu The Sugarhill Gang. Na okres od połowy lat 80-tych do początku 90-tych przypada złota era hip-hopu, to wtedy debiutują De la Soul, Beastie Boys, czy A Tribe Called Quest.

Z początkiem XX wieku rap zaczął przebijać się bardziej do mainstreamu i w głównym nurcie zbliżył się do muzyki pop. Niemalże od powstania gatunek ten był mocno upolityczniony, wyrażał głos i sprzeciw czarnej ludności Ameryki wobec nierówności społecznych.