Menu

Nie taki on-line straszny #kinowotoiowo /Pierwszy film z dźwiękiem przestrzennym

9 lutego 2021 - AKTUALNOŚCI
Nie taki on-line straszny #kinowotoiowo /Pierwszy film z dźwiękiem przestrzennym

Pierwszy film z dźwiękiem przestrzennym

Dźwięk przestrzenny (wiele kanałów zapisu dźwięku) jest nieodłącznym elementem współczesnego kina. Stanowi uzupełnienie akcji na ekranie i zapewnia odpowiedni poziom imersji. Nie zawsze jednak tak było. W latach trzydziestych XX wieku standard stanowił dźwięk monofoniczny (jeden kanał zapisu dźwięku). Pierwsza produkcja z dźwiękiem wielokanałowym powstała z inicjatywy Walta Disneya, by ożywić zainteresowanie serią kreskówek o Myszce Mickey, która straciła na popularności w połowie lat trzydziestych. Tak powstał system pod nazwą ,,Fantasound”. System ten opierał się na wykorzystaniu dźwięku zapisanego na osobnej taśmie filmowej, która w kinie odtwarzana była wraz z taśmą zawierającą obraz za pomocą dwóch połączonych systemów transportu taśmy, zsynchronizowanych z projektorem. Taśma filmowa wprowadzona do projektora zawierała czterokanałową ścieżkę dźwiękową zapisaną optycznie w postaci wykresu o zmiennej szerokości. Trzy z nich zawierały oddzielne kanały dźwięku, otrzymane w wyniku połączenia w studiu nagraniowym oryginalnych dziewięciu kanałów, a czwarta ścieżka zawierała sygnał sterujący. Powstały w ten sposób zapis optyczny zajmował całą szerokość taśmy filmowej. Liczbę i rozmieszczenie głośników zmieniano w trakcie prac nad nowym systemem kilkakrotnie. Ostatecznie powstało dziesięć różnych schematów rozmieszczenia głośników. Najpopularniejsza wersja nagłośnienia składała się z trzech głośników umieszczonych za ekranem( lewy, centralny, prawy, które miały osobne kanały), oraz w późniejszej wersji z dodatkowych głośników umieszczonych z tyłu/po bokach sali. Dźwięk z tych kolumn był przełączany z kanałów 1 i 3 jako uzupełnienie lub zamiennik dźwięku z głośnika lewego i prawego.

Nowy sprzęt do odtwarzania filmów dźwiękowych zainstalowano w 14 kinach należących do sieci Disneya. Pozostałe kina i kinoteatry nie chciały inwestować w nowinkę techniczną, której kupno i instalacja kosztowały fortunę. Ostatecznie „Fantasia” stała się jedynym filmem pełnometrażowym wykorzystującym wielokanałowy optyczny system zapisu dźwięku. Jednak prace nad  ,,Fantasound” stworzyły technologiczne i teoretyczne podstawy dla bardziej udanych powojennych systemów wielokanałowego dźwięku.

Opracował: Łukasz